Bonifacy! Co ty tu robisz?
Bonifacy zrywa się, jakby mu ktoś wrzątku na ogon nalał, i zaczyna chodzić sprężystym krokiem, w tę i z powrotem, niczym żołnierz na warcie. - Jak to, co robię?! Nie widzisz, że pilnuję! Dziadek kazał mi tego pilnować, żeby myszy nie zjadły.
A ja myślałem, że spałeś
Rzekł wróbelek Elemelek: – Chcę nauczyć się literek. Jakże to? Analfabeta? Niepiśmienny? Oho, gdzie tam!